Zaczęto już demontować dźwigi z naszego przedstawicielstwa w Porcie.
Dobrze, pomyślał Vorentho i zabrał się do lektury gazet z dzisiejszego poranka. Brakowało jednej - Gońca Tassaretańskiego. Ten fakt nie zdziwił go zbytnio, ale zdążył zasmucić, zanim Tlogossar przyjął neutralny wyraz twarzy, a z nim neutralny stan ducha. Tu przyszło. Tam poszło. Ja jestem.
Jednak zanim zdążył przejrzeć choćby felieton z najnowszego Inwestora, notyfikator zdążył powiadomić go o przyjęciu przez Gubernatora Rybakowa wniosku o azyl dla Knyszyńskiego.
Wyśmienicie. Ta wiadomość rozświetla ten bal.Statystyki: Napisane przez Vorentho Tlogossar — 9 gru 2014, o 23:19
]]>