Wspólnota Mikronacji

Rozreklamować nie zdołaliśmy się jeszcze tylko przez naszą 'trajektorię startu'. Rozpoczynanie projektu w polskim mikroświecie jest jak lot nowym samolotem z krańca przepaści. Można albo wzlecieć od razu, albo spaść, albo po chwilowym zbliżeniu do gleby wznieść się ponad poziom, z którego się zaczynało.

Zaczynaliśmy z czterema zainteresowanymi nacjami, zostały dwie; możliwe, że trzecia dołączy niebawem. Związek Burbonii i Chambord to ciekawa propozycja, którą trzeba szybko rozważyć. Czy mógłbym prosić o namiary na forum, na którym znajdę przedstawicieli obu nacji? Nie orientuję się zbytnio w tamtej części Pollinu... Za dużo przebywam ostatnio na Mikrze.

Link do forum Chambord:

http://chambord.mojeforum.net/index.php

Swoją drogą prowadziłem pewne nieoficjalne rozmowy z ks. Tomaszem I i nie wyraził zainteresowania, co więcej mówił o dołączeniu do niejakiego związku ebruzów (albo arbuzów? Na pewno coś jak konfederacja). Mimo to warto by porozmawiać z przedstawicielami Burbonii, bo mogą mieć zupełnie inne podejście.

Panie Russelović, pragnę zauważyć, że to ja pojechałem do Chambord i to ja prowadziłem rozmowy z księciem Tomasze, i to ja dowiedziałem się, że Chambord pragnie wstąpić do korony ebruzów, i nie arbuzów. To była taka mała uwaga.

Rozreklamować oczywiście to miejsce trzeba, ale i tak, według mnie, wiele osób już o tym wie. Szkoda, że Victoria upadła, bo mielibyśmy trzecie państwo... No cóż, okrutny los...

Może jeszcze nie wszystko stracone. Mam nadzieję, że Primus odbiera maila nie tylko wtedy, gdy musi aktywować konto na forum :/

Cristian Flachbett napisał(a):Panie Russelović, pragnę zauważyć, że to ja pojechałem do Chambord i to ja prowadziłem rozmowy z księciem Tomasze, i to ja dowiedziałem się, że Chambord pragnie wstąpić do korony ebruzów, i nie arbuzów. To była taka mała uwaga.

Rozreklamować oczywiście to miejsce trzeba, ale i tak, według mnie, wiele osób już o tym wie. Szkoda, że Victoria upadła, bo mielibyśmy trzecie państwo... No cóż, okrutny los...

Ja, ja, ja - egocentryzm po prostu . Tak się składa, że to ja prowadziłem nieoficjalne rozmowy, pan być może również.

Pan prowadził nieoficjalne rozmowy? Jestem zawiedziony, że nic mi o tym nie wiadomo. Ja prowadziłem rozmowy oficjalne.

Nie prowadził pan żadnych rozmów oficjalnych bo nie został pan do tego upoważniony.

Na pewno były oficjalniejsze niż pańskie, ukryte rozmowy.

Tak... to była genialna wypowiedź.

Nie rozumiem sarkazmu...?