Właśnie - kultura. RSiB nigdy prymu pod tym względem nie wiodło. Może warto by zastanowić się, czy rzeczywiście Santania i Burgia mają byc tak różne od Szelenyi? Przyjrzyjmy się bliżej - chcemy przyciągnąć obywatela ciekawym kulturalnie krajem, ale tak na prawdę robimy papkę bez składu i ładu. Nie ma co się oszukiwać, takie państwo jak SiB długo by nie pożyło. Proponuję więc, aby Santania i Burgia zmieniły się w obszary podobne do Szelenyi. Inne, ale podobne. Patrząc z perspektywy innych krajów idzie to mniej więcej tak:
- Burgia - druga Nordia, z tym, że gorsza
- Santania - tu można różnie mówić, ale raczej mało interesująca kultura, dziesięć razy już przerobiona
- Szelenya - kultura serbska - coś nowego, jakaś odmiana i wreszcie się jakoś wyróżnia z tłumu.
Nie jestem jakimś znawcą mikroświata, po prostu sądzę, że warto by pozmieniać, np. tak (oczywiście pod zmienionymi nazwami):
- Burgia - kultura albańska
- Santania - kultura bułgarska
- Szelenya - kultura serbska
Otrzymujemy swoistą Jugosławię, może nie do końca tak odwzorowanej, ale mimo wszytsko ciekawszej niż trzy kultury, które normalnie nie mają ze sobą nic wspólnego. Ciekaw jestem innych propozycji, chodzi tu zarówno o ciekawą kulturę jak i o realizm.