Dziękuję, jeszcze raz, za wypowiedzi w temacie.
Przejdę od razu do sedna... Otóż Santania i Burgia była kiedyś monarchią (byłem zresztą królem państwa przez dość długi okres czasu). SiB potrzebowało jednak przemiany. Przemiany, która dała nam, do dziś istniejącą, republikę, oraz system prezydencki. Aktualnie państwo ma opiekuna, a nie prezydenta. Jak już wcześniej mówiłem, jestem nim ja. Chciałbym, aby Santania i Burgia pozostała w takiej formule, i w takim
systemie rządzenia, ustroju, w jakim jest obecnie.
Pawle, oczywiście, że chcemy małe, ale aktywne państwo. Monarchia nie jest dobrym rozwiązaniem. Ja, jako współzałożyciel kraju, przekonałem się o tym i doświadczyłem tego na własnej skórze. To prawda, że w czasach Zjednoczonego Królestwa Santanii i Burgii byliśmy dobrze zapowiadającym się tygrysem mikroświata, jednakże to było spowodowane moimi znajomymi, których zapraszałem, a oni szybko przychodzili, i tak samo szybko odchodzili, a wręcz uciekali. "Ściągałem" tłumy w wakacje, a od pierwszego września zaczął się kryzys, który stopniowo narastał, i narastał...
Bardzo się cieszę, że pan Mikołaj chce zostać Burgiem.
Gorąco zachęcam. Sam też pochodzę z Burgii.
Myślę, że nie popełnimy tego samego błędu, co II RP. Podjąłem już decyzję - pozostajemy na forum Wspólnoty.
Jeśli zaś chodzi o Micrę. Bez żadnych przeszkód zgadzam się, byśmy mieli tam swoje terytorium/a.
Proponuję osobiście Alphaville.