Wspólnota Mikronacji

Cóż to za technologie posiada Apaczowo?

(Btw, niedługo udostępnię możliwość posiadania różnych nazwisk w różnych krajach. Niestety sprawa guzika edytuj w RSiB to chyba wina stylu, bo nie mogę go naprawić :/ )

mamy technologie które pozwalają na zasiedlanie v-kosmosu

skrypt macie chyba popsuty

Nie skrypt, a jeśli już to imageset albo styl. Ze skryptem wszystko jest w porządku, wystarczy np. kliknąć "usuń" i nie usuwać posta, tylko zmienić w adresie delete na edit. I działa, tylko linku bezpośredniego nie ma.

Interland również posiada taką technologię, ba, używa jej. Posiadamy ziemie na Pollinie i Mikrze.

Nie uważam póki co Apaczowa za ważny cel na naszej dyplomatycznej mapie . Zobaczy jak sie tam sprawa potoczy. A gdyby KW zmieniło swoje nastawienie co do nas, jak my do Chambordu, to byśmy się tam udali. Rzeczywistość jest jednak inna.

Panie Aykm, żadnym argumentem są jakieś technologie. Kosmos (czy odwiedzanie go) w v-świecie to, moim zdaniem, coś niepotrzebnego, zbędnego - wręcz głupota.

Nie wiem nadal, czy powinniśmy Apaczowo odwiedzić. Nic to nie kosztuje, i można, ale czy warto - bo to jest jedyne pytanie.

Póki co nie warto, priorytetem są duże mikronacje które mogą nam coś zaoferować. Lista którą Pan Flachbett opublikował jest niepełna, dodałbym jeszcze m.in. RON, Brytanie, Agurie i Scholandie (która widzę też ledwo dycha).

Panie Petrović, proszę o wnikliwe czytanie tekstu. Na mojej liście znajduje się RON. Co prawda nie ma Agurii, Brytanii czy Scholandii, jednakże sam Pan zauważył, iż Scholandia "ciężko dycha". A gdy ciężko oddycha, to jaki jest sens udania się tam? Aguria, z tego co wiem, również umiera, jak już nie umarła. Brytania to wielka niewiadoma, do której można się udać, lecz nie trzeba. Moja lista to spis państw priorytetowych. To te kraje, które ja wymieniłem, dadzą nam może nie popularność i sławę, lecz większą rozpoznawalność w v-świecie. Potencjalny obywatel przegląda forum, np. Al-Rajn, i czyta, jakie są tam ambasady. Patrzy, a tam widnieje napis: "Republika Santanii i Burgii". Z ciekawości ludzkiej wchodzi na nasze forum, i znowu czyta i patrzy. I może w ten sposób, nawet, przybędzie nam mieszkańców...

Popieram pana Flachbetta. Myślę, że są tylko dwa miejsca, w które nie należy się udać: KW (jednak przybył do nas p. Sinner, więc może by się coś udało wynegocjować) i Trizondal ze względu na pewne... faux pas tam popełnone.

Chodziło mi o moją listę którą Pan opublikował w Sprint SiB, ale no cóż media

Jeśli tak wygląda sytuacja, to bardzo przepraszam. Ja cytowałem pańską wypowiedź, nie dopisywałem / nie odejmowałem państw.